Zaczęło się od biur podróży i autokarowych wycieczek do Portugalii, Gruzji i Armenii. Już wtedy odkryłam, że moja mama jest idealnym towarzyszem podróży – wszędzie zaśnie, wszystko zje i nigdy nie narzeka, a do tego ma wspaniałe poczucie humoru. W końcu nadszedł moment, aby wyruszyć w podróż we dwie na własną rękę – i razem wyruszyłyśmy w podróż do Japonii, potem były Argentyna i Chile… i do dziś podróżujemy razem. A ja opowiem Wam, dlaczego warto zabierać rodziców w podróż, nawet jeśli jest się dorosłą babą (jak ja).